Publicyści Rzeczpospolitej Publicyści Rzeczpospolitej
954
BLOG

Rafał Ziemkiewicz: Wyborcza kłamie w żywe oczy

Publicyści Rzeczpospolitej Publicyści Rzeczpospolitej Polityka Obserwuj notkę 71
W komentarzu zatytułowanym „Ziemkiewicz kłamie w TVP” panowie Czuchnowski i Krzyk biją wszelkie rekordy bezczelnego kłamstwa. Łatwo zauważy to każdy, kto zada sobie trud uważnego przeczytania tylko tego komentarza, nawet, jeśli nie zna kontekstu sprawy.  Czuchnowski i Krzyk oburzają się moją wypowiedzią dla programu „Misja specjalna”, w której pokrótce powtórzyłem to, co pisałem w swojej książce „Michnikowszczyzna. Zapis choroby”: że gazeta Adama Michnika od lat czyni kolejne rocznice stanu wojennego świętem oprawców. Powiedziałem: „Zawsze jest tam albo Wojciech Jaruzelski, albo Jerzy Urban, albo jest reportaż o bohaterskich ubekach, albo jest reportaż o ludziach władzy z PZPR i ich moralnych rozterkach. Nigdy tej okazji »Gazeta Wyborcza« nie uczciła rozmową z ofiarą stanu wojennego albo reportażem o ofiarach”. Pracownicy gazety posuwają się do porównania moich słów do propagandy stanu wojennego. Na dowód przytaczają jeden reportaż z roku 13.12.1989 (nie ma go jednak w archiwum internetowym gazety) oraz przypominają, że ich gazeta uczciła 25. rocznicę pacyfikacji kopelni „Wujek” specjalnym dodatkiem. Poza tym przywołują kilka publikacji, które nie wiązały się wcale z rocznicą stanu wojennego, oraz dużą liczbę frazesów z rocznicowych wstępniaków Michnika i jego zastępców. Nie dodają tylko, iż były to retoryczne ogarki, wystawiane ofiarom przy okazji budowania całych  ołtarzy oprawcom.  Przypomnijmy więc rok po roku (przepraszam, że zacytuję tu po prostu swoją książkę):  „W roku 1989 – wywiad z generałem Jaruzelskim.  W numerze świątecznym z 1990 roku Adam Michnik zamieszcza tekst »Pożegnanie generała«, będący wielką pochwałą Jaruzelskiego. W 1991 – sążnisty apel o ustawową abolicję dla »architektów stanu wojennego«.  W 1992 wyważony, niewiele mówiący tekst rocznicowy.  W 1993 głównym „newsem” jest antykomunistyczna manifestacja, zorganizowana pod willą Wojciecha Jaruzelskiego. W komentarzu podpisanym A.M. czytamy: „Dlaczego młodzi ludzie z NZS nie wiedzą, że naśladują najbardziej brutalne metody z epoki chińskiej rewolucji kulturalnej, kiedy pełno było palenia kukieł i »spontanicznych« demonstracji przed prywatnymi mieszkaniami?". Kilka dni później w obronę Jaruzelskiego włącza się Jacek Kuroń: „Problem polega na tym, że demonstranci... już osądzili i wybrali karę – pręgierz, tzn. publiczne upokorzenie. Młodzi polscy inteligenci nie szanują godności osoby ludzkiej i lekceważą prawo".  A następnego dnia zamieszcza „Wyborcza” reportaż o zawodowych wojskowych. Bohaterowie reportażu skarżą się, że w dyskusjach o stanie wojennym „mówi się tylko ofiarach jednej strony”.  A przecież oni marzli, a niekiedy nawet ginęli – na dowód opis katastrofy helikoptera, który w grudniu 1981 podczas wypatrywania z powietrza kontrrewolucji doznał awarii i spadł z całą załogą do jeziora. W 1994 roku o rocznicy przypomina tylko krótkie streszczenie badań opinii publicznej, z którego wynika, że Polacy oceniają stan wojenny oraz Jaruzelskiego dobrze.  1995 – o stan wojenny Jarosław Kurski pyta Andrzeja Werblana, byłego członka Biura Politycznego KC PZPR. 1996 – przedruk telewizyjnego wystąpienia premiera Włodzimierza Cimoszewicza oraz wypowiedź Jaruzelskiego. 1997 – „Zadzwonił do mnie Breżniew”, ze Stanisławem Kanią rozmawiają Adam Michnik i Wojciech Maziarski.  1998 – list Wojciecha Jaruzelskiego pt. »Nie wszystko jest czarne, nie wszystko jest białe«. Doprawdy, nazbyt defetystyczny tytuł; towarzysz generał mógł śmiało stwierdzić, że już nic nie jest ani czarne, ani białe. Wszystko różowe.  1999 – w ogóle nic, jedynie wzmianka w rozmowie z Barbarą Labudą, która wyjaśnia, dlaczego przyjęła nominację do kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego. Barbara Labuda informuje, że ma do stanu wojennego stosunek bardzo osobisty, gdyż były to dla niej czasy wzniosłości i rozpaczy – ale z satysfakcją odnotowuje, że »nigdy nie sądziła, iż tak szybko upora się z tą nienawiścią«.  2000 – Michał Sadykiewicz, były pułkownik Ludowego Wojska Polskiego, od roku 1971 na Zachodzie, twierdzi, że Sowieci byli gotowi interweniować w Polsce. „Mogli wejść” –  przedruk za numerem 126 „Zeszytów Historycznych”. Żadnych polemik, choć teza sprzeczna jest z ustaleniami prawie wszystkich zajmujących się sprawą historyków.  2001 – kolejny apel Michnika o abolicję, plus rocznicowe wystąpienie Aleksandra Kwaśniewskiego.  2002 – w dodatku „Duży Format” wywiad Teresy Torańskiej z Jerzym Urbanem.  2003 – w tym samym dodatku wywiad Teresy Torańskiej z Michałem Jagiełło, w roku 1981 pracownikiem Wydziału Kultury KC PZPR 2004 – w „Dużym Formacie” Teresa Torańska rozmawia z generałem Jaruzelskim, a Jacek Hugo-Bader z Andrzejem Molakiem, w stanie wojennym porucznikiem SB, który w 1990 nie przeszedł weryfikacji i musiał opuścić resort. Tytuł wywiadu: „Pretorianin Jaruzelskiego”.  2005 – tekst rocznicowego wykładu wygłoszonego przez Adama Michnika w Audytorium Maksimum Uniwersytetu Warszawskiego. Pointą wystąpienia jest ponowienie apelu o formalną, ustawową abolicję dla »architektów Stanu Wojennego«. Trwająca od lat szesnastu abolicja faktyczna to dla Michnika wciąż za mało.”  Czuchnowski i Krzyk mają czelność porównywać mnie do propagandystów służących tak uwielbianym przez ich szefa „architektom” stanu wojennego? Trzeba mieć tupet. W istocie to oni sięgają poziomu wyznaczonego przez ówczesną propagandę − w bezczelnym zapieraniu się w żywe oczy tego, co oczywiste..

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka